Kardynał Stefan Wyszyński:
Był człowiekiem, o którym mówiono: Prymas Tysiąclecia, Mąż Stanu, Ojciec Narodu. Jego umiłowanie Ojczyzny i narodu, wielka mądrość i wrażliwość z jaką odnosił się do spraw ojczystych, służyły dobru wspólnemu. Służył on bez względu na sytuacje i okoliczności. Często powtarzał: „Czas to miłość”. Nie łatwo jest nauczyć się takiej służby i takiej wiary. Nie można jednak, znając żywe i mocne świadectwo tego człowieka, „nie zarazić się" tym ideałem i nie uczynić zeń pewnego programu własnego życia.

Droga do nadania imienia i sztandaru:

10 lat temu, w 2001 roku, przypadała setna rocznica urodzin i dwudziesta rocznica śmierci Kardynała Wyszyńskiego. Sejm i Senat Rzeczpospolitej Polskiej ogłosiły go Rokiem Prymasa Tysiąclecia. W Szkole Podstawowej Nr 1 obudziła się wówczas twórcza dyskusja –Może przyjąć imię? Patrona? Kim ma być ta osoba? Dyrektor szkoły p. Marian Kurzyna podejmując decyzję o wyborze tego, a nie innego patrona miał świadomość, że Kard. Stefan Wyszyński był wybitną postacią nie tylko Kościoła rzymskokatolickiego, ale także wielkim Polakiem, którego życie, działalność i twórczość miały wielki wpływ na polską historię, kulturę i myśl społeczno-polityczną XX wieku.
W życiu pojedynczych osób i  różnych społeczności bywają chwile, które na długo pozostają w sercach. Taka chwila stała się naszym udziałem 18 czerwca 2001 r., kiedy to Szkoła Podstawowa Nr 1 w Biłgoraju, otrzymała sztandar i imię Sługi Bożego Księdza Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Sztandar to swoisty drogowskaz dla uczniów i nauczycieli. Dla naszej społeczności szkolnej stał się symbolem przynależności do Polski - Narodu i Ziemi, symbolem Małej Ojczyzny jaką jest szkoła i jej najbliższe otoczenie. Wybierając Prymasa Tysiąclecia na Patrona szkoły zdawaliśmy sobie sprawę, że taki wybór zobowiązuje nas wszystkich, zarówno uczniów, jak i nauczycieli, zwłaszcza że na sztandarze umieściliśmy zawsze aktualne słowa Kardynała Wyszyńskiego: „Dla nas, po Bogu, największa miłość, to Polska”. To przesłanie Patrona stało się misją naszej szkoły, a dla uczniów i nauczycieli drogowskazem na drodze do dalszego życia. W tym też kierunku prowadzona jest działalność szkoły, spośród której na szczególne podkreślenie zasługuje nasza praca na polu turystyki i krajoznawstwa – umiłowanie dużej Ojczyzny jaką jest Polska, i tej małej Ojczyzny – naszego najbliższego regionu.

Nadanie imienia szkole było pięknym świętem, które zapamiętamy na długo. Świadomość tego, że tak wiele osób i instytucji wspierało i nadal wspiera nas słowami, życzliwą aprobatą dla naszych działań, a często i konkretnymi czynami, jest dla nas inspiracją i bodźcem do tego, aby starać się jak najlepiej wykonywać swoją pracę. 

Wokół Patrona szkoły:

Słowa uczą, przykłady pociągają. Najbardziej pociągają ludzie. To znak nadziei dla tych, którzy powątpiewają w istnienie autorytetów. Jesteśmy dumni, że nasza szkoła nosi imię Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Młodzi ludzie potrzebują wzoru, aby iść trudnymi ścieżkami naszych czasów. Z biografią naszego Patrona, jako wzorem postaw patriotycznych, uczniowie zapoznają się podczas zajęć edukacyjnych i wychowawczych, biorąc udział w konkursach wiedzy, spotkaniach ze świadkami życia i nauczania Prymasa Tysiąclecia, wycieczkach klasowych i szkolnych do miejsc związanych z osobą Patrona, uroczystościach szkolnych przygotowywanych w niekonwencjonalny sposób lub korzystając z bogatego księgozbioru biblioteki. Nasi wychowankowie pamiętają o słowach Prymasa: Od siebie trzeba wymagać najwięcej. 

Wyniki sprawdzianu potwierdzają sumienną pracę naszych uczniów. W ten sposób wdrażana jest jedna z zasad Dekalogu Prymasa: Pracuj rzetelnie, bo z owoców Twej pracy korzystają inni.

Nasi uczniowie służą Ojczyźnie na miarę swoich możliwości – dobrą nauką, pracą, szacunkiem dla tradycji. Wszelkie uroczystości, np. Dni Patrona czy Święta Narodowe, są okazją do prezentowania postawy szacunku wobec symboli narodowych, religijnych oraz godnego zachowania się. Pamiętamy z jakiego pnia dziejowego wyrośliśmy, przecież dla nas po Bogu, największa miłość to Polska.

Poznając życiorys Prymasa kształtują w sobie wrażliwość na drugiego człowieka, miłość do rodziców, Ojczyzny, postawę rzetelności i sumienności w wypełnianiu obowiązków. Biorą udział w wielu akcjach charytatywnych, które pozwalają im otworzyć się na zrozumienie potrzeb innych. Wytyczone 10 lat temu cele pracy wychowawczej związane z  Patronem naszej szkoły systematycznie realizujemy i uzupełniamy o nowe, takie,  które pozwolą jeszcze bardziej zintegrować nauczycieli,  rodziców i dzieci. Patron jest bowiem  symbolem integrującym całą społeczność szkoły.

Tradycją szkoły stały się uroczyste obchody Dnia Patrona, w trakcie których uczniowie przypominają najważniejsze fakty z życia Prymasa. Pozwala to na utrwalanie takich ideałów, jak dobro, prawda, miłość, sprawiedliwość, którym Stefan Wyszyński poświęcił swoje życie. Dzień Patrona w roku 2011 był szczególny – tańcem i deszczem z płatków róż wyraziliśmy wdzięczność i dziękczynienie. Każdy płatek róży, to symbol wszelkiego dobra, które stało się naszym udziałem w ciągu tych 10 lat.

Należymy do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szkół, które „pokochały Prymasa”. Co roku spotykamy się z przedstawicielami innych szkół, które za patrona obrały sobie tego wielkiego Polaka. W dniach 29 - 30 maja 2006 r. uczestniczyliśmy w Warszawie w I Ogólnopolskim Zlocie Szkół im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego dla uczczenia 25 rocznicy Jego odejścia do Domu Ojca. W maju 2008, 2009 i 2010 roku wzięliśmy udział w Ogólnopolskich Pielgrzymkach Szkół im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego na Jasną Górę. 28 maja 2011 r. ponownie spotkaliśmy się w Warszawie na II Ogólnopolskim Zlocie Szkół Prymasowskich, który odbył się na UKSW pod hasłem „Bądźcie jak orły szybujące w przyszłość Ojczyzny”. Nasze spotkania przeżywamy w duchu stawiania ważnych pytań, odkrywania duchowego przesłania naszego Patrona, zbierania pomysłów  i wytyczania zadań na przyszłość. Prymas Tysiąclecia Stefan Kardynał Wyszyński, to nie tylko postać historyczna, ale także wzór do naśladowania, przykład pięknego życia godnego Polaka, godnego człowieka. Wyjątkowa atmosfera i niepowtarzalny klimat tych spotkań sprawiają, że na długo pozostają one w naszej pamięci.

Niejedna osoba zapyta dlaczego Kardynał Wyszyński? Ponieważ Jego osoba, życie i działalność do dziś uczą i wskazują, jak postępować w życiu. Są też źródłem niewyczerpanych przykładów jak mówić, jak rozmawiać, by dobro zwyciężyło zło.

Dla naszej szkoły Rok Kardynała Wyszyńskiego się nie skończył. To dopiero początek naszych spotkań z tym "gigantem ducha", z którym wkroczyliśmy w Trzecie Tysiąclecie i związaliśmy nasze lata i naszą pracę. Nie chcemy, aby to był Patron jednego dnia – święta Szkoły. Kardynał Wyszyński zostawił przeogromną spuściznę, skarbnicę idei, myśli i uczuć, z której powinniśmy czerpać teraz i w przyszłości. Nie jest łatwo naśladować tego wielkiego człowieka, ale przecież nie zostaliśmy stworzeni do rzeczy małych i byle jakich.

Kardynał Stefan Wyszyński urodził się w dniu 3.08.1901 r. w miejscowości Zuzela nad Bugiem, na pograniczu Podlasia i Mazowsza. Polska była wtedy rozdarta pomiędzy trzech zaborców. Zuzela należała do zaboru rosyjskiego.

Stefan poznał smak niewoli i ukochał Polskę. Jego dzieciństwo nie było łatwe. Kiedy miał 9 lat, zmarła mu matka. Przez całe życie tęsknił za nią. Ta tęsknota skierowała jego serce ku Matce Niebieskiej - ku Tej , "która nie umiera", na Nią będzie też często wskazywał w swojej późniejszej pracy duszpasterskiej. Ukończył gimnazjum w Warszawie i Łomży, wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku.

3.08.1924 r. został wyświęcony na kapłana. Z powodu choroby święcony był sam, wkrótce po wyjściu ze szpitala. Z Mszą Świętą prymicyjną pojechał na Jasną Górę. Po trzech latach studiów w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim na Wydziale Prawa Kanonicznego i Nauk Społecznych uzyskał stopień doktora na podstawie pracy :"Prawa Kościoła do szkoły". Po studiach wyjechał w podróż naukową po krajach Europy Zachodniej. Interesował się głównie Akcją Katolicką i działalnością chrześcijańskich związków zawodowych.(...) Po powrocie do kraju został profesorem nauk społecznych w Seminarium we Włocławku, a także zajął się redagowaniem miesięcznika "Ateneum Kapłańskie", jednocześnie prowadził intensywną działalność społeczną wśród robotników Włocławka (...). Podczas wojny jako znany profesor - społecznik był imiennie poszukiwany przez Niemców. Błogosławiony biskup Kozal kazał księdzu Wyszyńskiemu opuścić Włocławek. Ukrywał się między innymi we Wrociszewie i w Laskach pod Warszawą. W okresie Powstania Warszawskiego ksiądz Wyszyński pełnił obowiązki kapelana grupy "Kampinos" AK działającej w Laskach i okolicy oraz szpitala powstańczego .

Oprócz obowiązków duszpasterskich opiekował się rannymi, towarzyszył przy operacjach podtrzymywał na duchu dotkniętych skutkami wojny. Z płonącej Warszawy pewnego dnia wiatr przyniósł mu karteczkę, na której były słowa: "Będziesz miłował". Po zakończeniu działań wojennych ks. prof. Wyszyński wrócił do Włocławka i zaczął organizować Seminarium Duchowne zniszczone w czasie wojny. W 1945 r. został rektorem Seminarium, podjął też obowiązki redaktora tygodnika diecezjalnego "Ład Boży", czynił starania o wznowienie swojego starego pisma.

W 1946 roku Ojciec Święty Pius XII mianował księdza profesora Wyszyńskiego biskupem, ordynariuszem diecezji lubelskiej. Sakry biskupiej udzielił nominatowi na Jasnej Górze Prymas Polski August kardynał Hlond dnia 12 maja 1946 roku (...). Po jego śmierci 22.10.1948 ks. Biskup Wyszyński został wybrany Arcybiskupem Gniezna i Warszawy i Prymasem Polski. W swoim liście duszpasterskim pisał wtedy: "Nie jestem ci ja ani politykiem, ani dyplomatą , nie jestem działaczem, ani reformatorem. Natomiast jestem ojcem waszym duchownym, pasterzem i biskupem dusz waszych, jestem apostołem Jezusa Chrystusa...".

W okresie nasilenia komunistycznych represji wobec Kościoła i społeczeństwa stanął w obronie chrześcijańskiej tożsamości narodu, inicjując zarazem politykę rozważnego układania stosunków z władzami państwowymi. W tej sytuacji, aby uchronić Kościół i Naród od napięć i rozlewu krwi, Prymas Wyszyński podjął decyzję zawarcia "Porozumienia". Podpisali je przedstawiciele Episkopatu i władz Państwowych 14.04.1950r. Wobec braku Konstytucji była to jedyna deklaracja prawna określająca sytuację Kościoła w Polsce. Władze komunistyczne nie zamierzały jednak dotrzymać zobowiązań. Ciągle były łamane punkty "Porozumienia". Prymas Wyszyński z wielką roztropnością, a jednocześnie wielka odwaga bronił praw wierzącego Narodu.

12.01. 1953 ks. Wyszyński został Kardynałem, nie mógł jednak pojechać do Rzymu po kapelusz kardynalski, ponieważ nie otrzymał paszportu. Osiem miesięcy później (25.09. 1953) Stefan kardynał Wyszyński został aresztowany i wywieziony z Warszawy. Przebywał kolejno w Rywałdzie Królewskim koło Grudziądza, w Stoczku Warmińskim, w Prudniku koło Opola, w Komańczy w Bieszczadach. Dopiero tam zostały złagodzone rygory. Tam właśnie w dniu 16 maja 1956 roku napisał tekst odnowionych Ślubów Narodu. Zostały one złożone uroczyście na Jasnej Górze 26 sierpnia 1956 r. jako Jasnogórskie Śluby Narodu przez milionową rzeszę pielgrzymów z Episkopatem Polski na czele. Dnia 26.10.1956r. Wyszyński został uwolniony; wrócił do Warszawy wśród wielkiej radości i nadziei kościoła w Polsce.

W latach 1957 - 1065 prowadził wielką Nowennę przed Jubileuszem Tysiąclecia Chrztu Polski. Były to niezwykłe, narodowe rekolekcje prowadzone pod opieką Matki Najświętszej. Prymasowe zawierzenie: "Wszystko postawiłem na Maryję" stało się udziałem całego Kościoła w Polsce. W 1957 roku zaczęło się Nawiedzanie kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

Na głównej uroczystości milenijne pragnął przybyć Ojciec Święty Paweł VI , jednak władze polskie pod wpływem decyzji Moskwy, nie zgodziły się na to. Pomimo przeciwności u stóp Jasnej Góry stanęła ponad milionowa rzesza pielgrzymów. Prymas polski wraz z arcybiskupem Krakowa - Karolem Wojtyłą i całym episkopatem oddali Polskę i " wszystko, co ją stanowi " Matce Bożej na wieczystą własność, w Jej macierzyńską niewolę miłości. Uroczystości milenijne, symbol wielkiego duchowego zwycięstwa Kościoła, przełamały w społeczeństwie polskim "barierę strachu". Ludzie poczuli się wewnętrznie wolni, zjednoczeni, odnaleźli swoją tożsamość.

W latach 60 - tych Prymas czynnie uczestniczył w pracach Soboru Watykańskiego II wnosząc cenne doświadczenie Kościoła w Polsce. Wyszyński uczestniczył we wszystkich sesjach Soboru Watykańskiego II, odegrał wielką rolę w organizacji polskich struktur kościelnych na Ziemiach Zachodnich i Północnych, doprowadzając 1972 do ustanowienia nowych diecezji. Cieszył się on wielkim uznaniem. Na ręce Ojca Świętego Pawła VI złożył memoriał o ustanowienie Maryi Matką Kościoła. 21.11.1964 r. Ojciec Święty ogłosił Maryje Matką Kościoła. Uwieńczeniem dzieła życia Wyszyńskiego, zwanego Prymasem Tysiąclecia, stał się wybór 16.10.1978 r. jego bliskiego współpracownika kardynała Karola Wojtyły na papieża. To wydarzenie było największą radością Prymasa Tysiąclecia i Kościoła w Polsce.

W czerwcu 1979 roku przyjął w Ojczyźnie po raz pierwszy od tysiąca lat widzianą głowę Kościoła - Ojca Świętego Jana Pawła II - Papieża rodu Polaków. W 1980–81 odegrał rolę mediatora między Solidarnością a władzami państwowymi, zwłaszcza przy rejestracji NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych. Wyszyński zdecydowanie przeciwstawiał się marksistowskiej koncepcji życia społecznego, bronił godności i praw człowieka, w tym prawa do wolności religii, prawa Kościoła do swobodnej działalności duszpasterskiej, jednocześnie dążył do moralnego odrodzenia społeczeństwa. W warunkach totalitarnego zniewolenia przyczynił się do tworzenia klimatu duchowej wolności, w którym mogły dojrzewać demokratyczne inicjatywy społeczne.